Moje życie to... przyjaźń, miłość (skoki narciarskie XD) i książki
Przyjaźń
To coś wspaniałego, ale kruchego. Ile przyjaźni rozwala się przez fejsa itp. To śmieszne. Jednego dnia widzisz psiapsióły łapiące za łapki, a drugiego się nie znają. A wszystko dlatego, bo nie dały łapki przy tym samym zdjęciu. Żal mi takich osób, a ja? Nie mam fejsa i mam dwie BFF oraz kilka innych przyjaciółek. Jedna z BFF to administrator tego bloga, a druga (nazwijmy ją Ruda) chodzi ze mną do klasy. Tą pierwszą znam 8 lat i mam do niej ogromne zaufanie. Mogę jej powiedzieć wszystko. Czasami wręcz czuję, że ją wykorzystuje dzwoniąc do niej zawsze kiedy mam problem. Jak się jej wypłacze przez telefon ( mieszkamy daleko ) to jest mi dużo lepiej. Za to Rudą znam od sześć miesięcy. Mamy podobne zainteresowania i pasje. Świetnie się dogadujemy. Ufamy sobie bardzo jak na tak krótką znajomość.
Jedna z pozostałych przyjaciółek ( niech będzie Galina) jest o mnie bardzo zazdrosna. Przez to nie dogaduje się z Rudą. Często mi wypomina, że spędzam z Rudą więcej czasu. Widać, że przedtem nie miała prawdziwej przyjaciółki. Ale ja nie potrafię poświęcić jej więcej czasu.
Jeśli kiedyś będziecie w podobnej sytuacji to piszcie.
Miłość
Wiem, wiem jestem dziecinna. Nie mam chłopaka. Tylko kocham skoki narciarskie. I żeby nie było to nie wzdycham do żadnego skoczka. Po prostu ich uwielbiam. I może Polakom teraz im nie idzie i nie mają formy, ale ja wierzę, że w przyszłym sezonie będzie znacznie lepiej.
Dobra, dobra, a teraz tak na poważnie to wiem, że wiele osób w moim wieku ma chłopaka lub dziewczynę. Jest to dla nich ważne. A ja.... jestem radosną singielką hehe.
To tyle na ten temat bo to temat zupełnie mi obcy:)))
I... książki
Jestem uzależniona. Proszę o numer do dobrego lekarza,... najlepiej psychiatry. Czytam wszędzie. Nawet na kompie najczęściej coś czytam. Jak czekam na nartach na krzesełka to czytam. Jestem zdenerwowana... czytam. Jestem szczęśliwa... czytam. I tak jeszcze naprawdę długo mogłabym pisać. Książki to nie od łączna część mojego życia. Ale na liście ważności zajmuje 4 miejsce ( o patriotyzmie napiszę oddzielnego posta ), bo nie zamienię przyjaźni na najlepszą książkę. Tak samo oglądania skoków, więc może nie jest ze mną bardzo źle.
To pozdro dla wszystkich prawdziwych fanów Polskich skoczków
moich BFF
i książko fanów
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz